Dzień 57 – chichot losu…
Odebrałem bardzo miłą i zaskakującą wiadomość. Mogę jechać pod koniec sierpnia na 4 tygodniowy turnus rehabilitacyjny do Bornego Sulinowa. Zwolniło się miejsce i jeżeli tylko będę miał pieniądze to...
View ArticleDzień 86 – komu w drogę…
Jutro rano jadę do Bornego Sulinowa na cztery tygodnie kompleksowej rehabilitacji. Dziwne uczucie, tak dawno nigdzie nie wyjeżdżałem co najwyżej do szpitala. Kiedyś jak jechałem na zgrupowania lub...
View ArticleDzień 87 – Borne Sulinowo
Dotarłem. Dziś rozpoczynam miesięczny okres pobytu w Centrum Rehabilitacji dla osób chorych na stwardnienie rozsiane im. Jana Pawła II w Bornem Sulinowie. O samym centrum pisałem już wcześnej na moim...
View ArticleDzień 88 – organizacyjnie
Wczoraj jak mnie przyjmowano do ośrodka dostałem grafik kiedy, o której mam jakie zabiegi i u jakiego specjalisty konsutacje. Zajęcia rozpoczęły się od dziś. 8.30 kinezyterapia z panią Anią, która...
View ArticleDzień 89 – oby tak dalej…
7.30 Poranna gimnastyka – prawie jak na zgrupowaniach Dziś w menu rehabilitacyjnym było: Kinezyterapia 1.Ćwiczenia według metody PNF Wyszedłem trochę zakręcony, ale to tak ma być, znaczy, że działa...
View ArticleDzień 90 – makarony wodne
Poranna gimnastyka z każdym dniem cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród uczestników turnusu. Dziś oprócz zabiegów, które miałem dotychczas doszły ćwiczenia z lokomocji i aerobike.Poza tym co...
View ArticleDzień 115 – Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej!
Wczoraj brat przywiózł mnie z Borengo do Wrocławia – Dzięki Sławek! Jak było pisałem na bieżąco, a teraz napiszę jak ja bym to widział: zbyt długi pobyt, skróciłbym go do dwóch tygodni – odpowiednio...
View Article
More Pages to Explore .....